czwartek, 3 lutego 2011


spotkanie z Sokratesem

(fraszka z cyklu: w gaju Akademosa)


nazajutrz znowu znalazłem się w gaju –

pośród skał różnych ze śpiewem słowika.


w pienistych wodach Albuni kaskady –

płynęła młoda muzyka natury

aż muzy dotknięte tym pięknem jak z raju

by słuchać

przybiegły z odległej Pallady.


oto z kolei

co to jest piękno? – zadałem pytanie

(gdy napotkałem Sokrata w alei

a była to siwa już głowa

i sławna – zaprosił mnie do dialogu).


i odrzekł: piękno jest obrazem Boga.


do grona bogów zatem nie godzi się wchodzić temu

kto nie jest przyjacielem mądrości – odparłem.


Sokrates wysłuchał te słowa

jak gdyby znane mu były od dawna.


a ja wśród skał granitu pośród oleandrów

pośród błękitów

podziwiając piękno skierowałem kroki

na szczyty Olimpu.



03.02.2011 00:2