PO TRZECIEJ W NOCY, TAK OD NIECHCENIA,
PRZED OŚMIOGODZINNYM DNIEM PRACY,
SZUKAM USILNIE SENSU ISTNIENIA,
JAK RYB Z DZIURĄ W SIECI RYBACY.
BŁĄDZIĆ - NIE ZNALEŹĆ - PRZYPADŁOŚĆ LUDZKA,
GDY W GRĘ WCHODZI PROBLEM AŻ TAKI.
SZUKAĆ LATAMI CELU, JAK NA ZŁOŚĆ,
JAK ODYS RODZIMEJ ITAKI.
PRZED CZWARTĄ W NOCY, TAK OD NIECHCENIA,
PO OŚMIOGODZINNYM DNIU PRACY,
OCZY SIĘ KLEJĄ JUŻ ZE ZMĘCZENIA.
NIC NIE ZŁOWILI RYBACY.
GAWRION
NOC 27-28 KWIETNIA 2000R.
Odpowiedź : MOTTO (na końcu zbioru)