Poezja egzystencjalna odtwarza związek pomiędzy ciałem i duszą
wtorek, 23 września 2008
W rocznicę
Nad Wisłą wielką nieczystą
PO-wiec króluje z lodami
I od pół wieku zawsze ci sami
Sprawują rządy koszmarne
Nad Wisłą wielką nieczystą
Stały peowiaki rzędami
I woda tonią barszczystą
Odbijała twarze ich czarne
Nad stocznią wielką ojczystą
Przebiegły peowskie obłoki
I woda stoczni nieczysta
Odbijała kształty ich marne
W upiorną noc mokrą, rzęsistą
Od roku kryjącą widoki
Nad krajem oddech nie świeży
Pełzają nad krajem oczy poczwarne
ps.
Zabierz go Merkel znad mostu Kerbedzia
Zabierz do siebie swego gawiedzia !
Lub wyślij do Rusa w niedźwiedzie polarne !
Agamemnon
***
Choć wszyscy patrzą - to nie widzą, więc mało kto się dowie
Całe szeregi lewaków -kłamstwa lokaje -z małymi móźdzkami w głowie
Z ust - językami ciskali kamieniami, kłamstwem strzelali jak z procy
Wszyscy jednakowi, nikt ich nie odróżni
Tak jak nie odróżnisz stu murzynów w nocy.
Jak cielę spozierał lewak liberał na prawdę
A gdy ją dojrzał - zawarczał i fałszem ją obarczył
I okazał wzgardę.
Agamemnon
Choć wszyscy patrzą - to nie widzą, więc mało kto się dowie
Całe szeregi lewaków -kłamstwa lokaje -z małymi móźdzkami w głowie
Z ust - językami ciskali kamieniami, kłamstwem strzelali jak z procy
Wszyscy jednakowi, nikt ich nie odróżni
Tak jak nie odróżnisz stu murzynów w nocy.
Jak cielę spozierał lewak liberał na prawdę
A gdy ją dojrzał - zawarczał i fałszem ją obarczył
I okazał wzgardę.
Agamemnon
Subskrybuj:
Posty (Atom)