sobota, 9 maja 2015


Odpowiedź Juliuszowi




Piszesz, że z pokorą padłeś na kolana 
Abyś wstał silnym Boga robotnikiem 
Gdy wstaniesz twój głos będzie głosem Pana 
Twój krzyk ojczyzny całej będzie krzykiem! 


Piszesz, że nie zostawiłeś tutaj żadnego dziedzica 
Ani dla swej lutni ani dla imienia 
Że imię twoje przejdzie jako błyskawica 
I będzie jak dźwięk pusty trwać przez pokolenia. 


Nie będzie tak jak piszesz Juliuszu 
Przyjdź i podyktuj co masz w swojej duszy 
A ja zapiszę każde twoje słowo, 
Na nowo będziemy mieć w tobie geniusza 
A słowo twoje kamień nawet rozkruszy! 


Płaszcz na moim duchu jest zdobiony krocie 
I mówionymi i bezsłownymi modlitwami 
Stąd w Bożym mieni się złocie 
I lśni w purpurze zdobny atłasami 


Dzieci jak nie nastrojone lutnie 
Gdy się je nastroi i muzyk je trąca, 
Wydają melodie i śpiewają cudnie 
I stają się jak wielkie wschodzące polskie słońca. 


Trzeba być sternikiem ducha! 
By melodia lutni płynęła pomału 
I wschodziła słońcem co się 
Właśnie budzi w kryształ ideału. 
Wraz z radością wielką - Bogiem bogata 
Płynęła pieśni lutnia do swojego portu
Na swej polskiej łodzi, do Bożego świata. 


Niech żywi nie tracą nadziei 
Niech każdy przez Boga zrodzony wybraniec 
Stanie się dla Narodu dziejów epopei 
Kamieniem Bożym rzuconym na szaniec 
I nowym kamieniem Nadziei. 


O Polsko moja - tyś nauką światu! 
Otwarłaś ducha Bożego wrota 
Bóg dał ci wielką świętość ze Złota 
Królestwa Swego i Majestatu! 


Ojczyzno w kwiatach, pełnych Męczeństwa 
Moc tobie ducha, 
Anioł twój patrzy na Boga oblicze 
I ma na twarzy Polski odbicie 
Roków tysięcznych co skrzą się przed Panem 
I mocą Ducha! tryskają wulkanem. 





Agamemnon