niedziela, 22 marca 2009


-->
Targowica


Oto kroki zegara tętnieniem upiora są składne,
Wkraczają na obszar młodego pokolenia.
Usta jaskiniowca, jaszczurczy syk zniszczenia,
Składa mrokom tętniącym co piekła są władne,


I jak księżyc nad rankiem się chowa za morza.
Wrasta w narodzie smutek wielki i biały
I taki blady wchodzi za karpackie skały
Drży na matki pogrzebie w zwiastunie Gierłoża.


I oto na twarzy Tuszczenki lekki uśmieszek,
Gra przecież targowicy jeszcze nie skończona,
Nikczemne bez końca germańskie ramiona
I w srebrny brzęk waluty napełnia się mieszek.


Agamemnon