piątek, 21 stycznia 2011


spotkanie z Simone Veil

(fraszka)

noc się kończyła - spieszyłem do gaju
Akademosa a za mną poranek podążał
wspaniały
chciałem go widzieć
nad pagórkami ponad palmami
a także przy szklistym i rwącym ruczaju
całego w rosach.

a oto pani już na spacerze - widzę
w lutniach słowika
odbitych echem
pełna uśmiechu
pełna mądrości o jakich mało
i rzekła do mnie:
czego tu szukasz młody człowieku? -piękna i prawdy oraz uśmiechu - odpowiedziałem
jak filozofom wielkim przystało.


Agamemnon
20.01.2011 23:00


powtórne spotkanie z Simone Veil



w zapachu nardu uśpionym wietrze
wybrałem się znowu do pięknego gaju
Akademosa by w szklistym ruczaju się przejrzeć
i pooddychać świeżym powietrzem

noc już odeszła – jutrznia perłowa
światełko małe spod ziemi szczytów
promienistego świata połowa –
wschodziła wolno wśród szklanych błękitów.

aż oto widzę idzie matrona
jest na spacerze ubrana
w grecką tunikę -
chcę aby w brzasku duch Salomona
napełnił gaj ten piękną muzyką.

witaj Simone! – powiedz mi pani –
jaka kondycja jest ludzkiego losu?

(od tego fatum – nikt się nie uchroni
ono podstępnie – jak wąż się zbliża)

odpowiem tobie Agamemnonie:
ktokolwiek bierze miecz zginie od miecza
ktokolwiek nie bierze miecza zginie od krzyża.

I tak jak stałem – nie oddychałem
bo duch pierś moją myślą zatykał!

*
a w gaju mądrości prometeańska
odwiecznie Pańska płynie muzyka.

Agamemnon
22.01.2011 3:45



t

trzecie spotkanie z Simone Veil
(fraszka)

poszedłem znowu starym zwyczajem
(jak wiecie już o tym)
jutrzenkę błękitną powitać nad gajem –
tymczasem zenitu dosięgał
w świergotach słowika
promień słońca wyspany tak jasny jak złoty
i brodził wśród szczytów
Olimpu.

witaj Simone tak wielka damo
wśród filozofów zagadnąłem
spacerującą panią tym razem w rzymskiej tunice.

witaj odrzekła.
czy ja ci mogę zadać pytanie Agamemnonie?
ależ pani...
ty który stałeś u wrót Troi szczytów
powiedz czym jest sprzeczność?

sprzeczność wchodzi w konsekwencje głębi
natury bytu (to krzyż) - odrzekłem.

*
i tak w zadumie powoli odszedłem –
na chwilę przecież stanąłem przed niebem
na chwilę również stanąłem przed piekłem.

Agamemnon
26.01.2011 00:12